Minimalna przegrana w Piszczacu .

Minimalna przegrana w Piszczacu .

Sokół Adamów po bardzo zaciętym meczu przegrywa swój pierwszy mecz ligowy z Lutnią Piszczac 1:0 . Pierwsze 25 minut tego spotkania bez wątpienia należało do gospodarzy . Utrzymywali się długo przy piłce, stwarzali sobie sytuacje podbramkowe ale zawodnikom Lutni brakowało wykończenia oraz w dobrej formie był Marcin Dzido, który dzielnie bronił strzały zawodników . Sokół przez 25 minut praktycznie nie istniał . Dużo niedokładnych podań z naszej strony oraz błędy w obronie nakręcały piłkarzy Lutni którzy coraz śmielej napierali na bramkę "Rosołów" . W 30 minucie po szybkiej i składnej kontrze oko w oko z bramkarzem znalazł się Norbert Osial który nie wykorzystał tak dogodnej sytuacji . To było pierwsze ostrzeżenie dla Lutni. W 35 minucie goście mogli już prowadzić 1:0 . Jeden z zawodników Piszczaca zagrywał ręką w polu karnym i sędzia wskazał na wapno . Do 11 - stki podszedł tradycyjnie Włodek Wrzosek, tym razem nasz kapitan niestety przestrzelił . W szeregi gospodarzy wkradło sie odrobinę nerwowości i mecz się wyrównał . W 40 minucie jeden z piłkarzy Lutni uderzył na bramkę Sokoła niczym z armaty ale fantastyczna paradą popisał się "Cinek" który był w dobrej dyspozycji . W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany i gra się zaostrzyła z czego duża ilość fauli . Sokół w drugiej odsłonie dochodził do dogodny sytuacji ale zazwyczaj sędzia odgwizdywał spalonego albo poraz kolejny zawodziła celność naszych napastników . Bramka na wagę 3 punktów padła po kontrze kiedy sam na sam z Cinkiem wyszedł jeden z zawodników Lutni i wpakował piłkę do siatki . Oczywiście nie obeszło się bez kontrowersji ze strony trójki sędziowskiej którzy fatalnie sędziowali to spotkanie . Niestety futbol bywa okrutny gdyż nasza ekipa nie zasługiwała na przegraną . Sprawiedliwy byłby remis ale życie toczy sie dalej i mamy kolejne mecze na zdobycie punktów . 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości