Ciąg dalszy czarnej serii

W niedzielne upalne popołudnie zawodnicy Sokoła wybrali się na mecz do Międzyrzeca Podlaskiego z tamtejszym Huraganem. Zespół gospodarzy przed sezonem upatrywany był jako główny kandydat do awansu. Ostatecznie, co prawda Międzyrzeczanie są w ścisłej czołówce tabeli, ale zwycięzcą ligi jest Grom Kąkolewnica, który po dzisiejszym zwycięstwie nad Unią Żabików 8-1 zapewnił sobie pierwsze miejsce. Na jesieni w spotkaniu obu drużyn lepszy był Sokół, który rozbił wówczas liderujący Huragan 5-0. Jak wiadomo jednak od kilku tygodni forma Adamowian jest fatalna. Mecz rozpoczął się pozytywnie po indywidualnym ataku w polu karnym sfaulowany został Mateusz Wróblewski, a karnego na bramkę w 16 minucie zamienił Włodzimierz Wrzosek. Później było już tylko gorzej. W 42 minucie Radosław Boruc w głupi sposób fauluje zawodnika gospodarzy i powoduje rzut karny, który na bramkę zamienia Łukanowski. W 44 minucie obrońcy Sokoła zapuścili się pod pole karne Huraganu przy rzucie rożnym czego efektem była kontra i bramka Bartoszuka. Druga połowa cóż, jakieś sytuacje do zdobycia gola były, ale suma summarum skończyło się 4-1. Dwa trafienia dorzucili Wojtczuk w 63 i Zdunek w 90 minucie. To już piąta porażka z rzędu. Mamy w drużynie bardzo poważny kryzys, który trzeba jak najszybciej przezwyciężyć. W ostatnich spotkaniach drużyna nie wykorzystuje sytuacji bramkowych i traci mnóstwo goli. Naprawdę trudno o optymizm. Za tydzień podejmujemy zwycięzcę rozgrywek Grom Kąkolewnica, tylko czy ta drużyna jest w stanie pozbierać się przez tydzień…oby.

KP