Jeden punkt z Mistrzem Ligi … przerwana passa

Jeden punkt z Mistrzem Ligi … przerwana passa

Pomimo faktu, iż dzięki brazylijskiemu mundialowi kibice piłki nożnej mają dostarczaną dość dużą dawkę piłkarskich emocji, to oczywiście nie należy zapomnieć o naszym lokalnym podwórku. Tutaj natomiast Sokół podejmował świeżo upieczonego mistrza bialskiej okręgówki Grom Kąkolewnica. Fanom zespołu z Adamowa nie należy przypominać, że nasza drużyna łagodnie mówiąc nie ma dobrej passy. Pięć kolejnych porażek sprawiło, że Adamowianie jak zdrowia potrzebowali jakiegoś odbicia. Dzisiejszy mecz z Gromem to typowy mecz walki. Pierwsza połowa spotkania nie obfitowała w wiele sytuacji, choć te, które się nadarzały były dość klarowne. O ile optycznie lepsze wrażenie sprawiali goście, o tyle groźniejsze sytuacje były po stronie Sokoła. Warto w tym miejscu przypomnieć sytuację Juniora z 25 minuty, który będąc praktycznie sam na sam z bramkarzem strzelił obok słupka. Z kolei w 40 minucie z 16 metrów Jarosław Bosek trafił w zewnętrzną część słupka. W drugiej odsłonie szans na zdobycie bramki było co niemiara. W tym wypadku zdecydowanie więcej mieli ich gracze z Kąkolewnicy, którzy miejscami dość widocznie górowali nad naszymi zawodnikami, jednak ich strzały bądź trafiały w obrońców, bądź padały łupem dobrze dziś dysponowanego Marcina Dzido. Po stronie Sokoła warto wymienić sytuację Juniora, który w doliczonym czasie gry spudłował z najbliższej odległości. Bezbramkowy remis, cóż może nie przyczyni się do hura optymizmu, ale niewątpliwie po ostatnich blamażach stanowi znaczny progres. Dość powiedzieć, że ostatnie punkty Sokół zdobył 4 maja. Gościom gratulujemy zwycięstwa w rozgrywkach i życzymy udanych występów w IV lidze. Mamy również nadzieję, że w przypadku Sokoła nastąpiło odbicie od przysłowiowego dna.

KP

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości